Nie jestem specem od podsumowań sylwestrowych - po części dlatego, że mam słabą pamięć i ciężko mi sobie przypomnieć, co się tak w ogóle działo przez te 12 miesięcy :D A poza tym tego typu wpisy kojarzą mi się z powielaniem wyświechtanych hasełek o przełomach, zmianach i planach i trudno jest się uchronić przed tą konwencją. Mimo wszystko chciałabym jednak skorzystać z okazji i złożyć Wam noworoczne życzenia. Dużo zapału, energii, pozytywnego myślenia oraz konsekwencji. Dobre nastawienie może zdziałać cuda.
Z okazji nadejścia kolejnego stycznia chciałabym się jeszcze podzielić z Wami kilkoma postanowieniami, jakie mam nadzieję zrealizować niekoniecznie w przyszłym roku (zgromadzenie stu kotów czy starzenie to procesy raczej długofalowe :D), ale w ogóle. Jedne mniejsze, drugie większe. Nie są to szczególnie wymyślne plany. Zgaduję, że zdrowsze odżywianie i sport znajdą się na prawie każdej tego typu liście. Jestem jednak zdania, że warto czasem zacząć od przyziemnych, pragmatycznych celów, a z czasem przejść do tych wyższych.
Numerem pierwszym jest blogowanie, którego częstotliwość niestety wciąż maleje. Z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej zależy mi na rozwijaniu tego miejsca, ale coraz trudniej znaleźć na to tyle czasu, żeby tworzyć kreatywną treść s y s t e m a t y c z n i e. Bardzo nad tym faktem ubolewam i obiecuję mocne postanowienie poprawy. Czytanie książek od dechy do dechy też nie idzie mi najlepiej, więc to tylko kolejny znak, że muszę popracować nad lepszym organizowaniem czasu - mniej internetu.
Parę dni temu sprezentowałam sobie śliczny album, który ma być z kolei pierwszym krokiem do spełnienia małego postanowienia wywoływania zdjęć. Nie robiłam tego latami, bo zwyczajnie zapomniałam, że tak można. Setki cyfrowych zdjęć pozapisywanych w przypadkowych folderach mnie nie satysfakcjonują i rzadko kiedy mam ochotę do nich wracać. Na monitorze tracą swoją moc, którą chciałabym im przywrócić na papierze. Natomiast piękne włoskie babcie to fragmencik najnowszej wiosenno-letniej kampanii reklamowej Dolce&Gabbana, która mnie zainspirowała i w której jestem absolutnie zakochana. Moje nowe role model.
Trzymajcie się i powodzenia w realizowaniu celów!
Numerem pierwszym jest blogowanie, którego częstotliwość niestety wciąż maleje. Z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej zależy mi na rozwijaniu tego miejsca, ale coraz trudniej znaleźć na to tyle czasu, żeby tworzyć kreatywną treść s y s t e m a t y c z n i e. Bardzo nad tym faktem ubolewam i obiecuję mocne postanowienie poprawy. Czytanie książek od dechy do dechy też nie idzie mi najlepiej, więc to tylko kolejny znak, że muszę popracować nad lepszym organizowaniem czasu - mniej internetu.
Parę dni temu sprezentowałam sobie śliczny album, który ma być z kolei pierwszym krokiem do spełnienia małego postanowienia wywoływania zdjęć. Nie robiłam tego latami, bo zwyczajnie zapomniałam, że tak można. Setki cyfrowych zdjęć pozapisywanych w przypadkowych folderach mnie nie satysfakcjonują i rzadko kiedy mam ochotę do nich wracać. Na monitorze tracą swoją moc, którą chciałabym im przywrócić na papierze. Natomiast piękne włoskie babcie to fragmencik najnowszej wiosenno-letniej kampanii reklamowej Dolce&Gabbana, która mnie zainspirowała i w której jestem absolutnie zakochana. Moje nowe role model.
Trzymajcie się i powodzenia w realizowaniu celów!
Haha, bardzo fajna zabawna forma przedstawienia, super post! :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego roku! :) http://juliet-monroe.blogspot.com/KLIK :))
Dziękuję :)
UsuńJa też stworzyłam dziś grafiki do druku, które mam nadzieję pomogą mi w realizacji postanowień. Zawsze mi jakoś łatwiej, kiedy moje cele nade mną 'wiszą' :)
OdpowiedzUsuńOj nie przestawaj pisać bloga! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Pozdrawiam serdecznie, Asia
u mnie nadal niezmiennie aby wytrwać w ćwiczeniach to już 2 lata i łacznie - 15 kg ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! W moim przypadku 2 lata i +2kg, więc już pora na zmiany :):):)
UsuńW takim razie życzę wytrwałości!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na sylwestrowy post :)
jakbyś przestała pisać bloga to bym Ci dupsko skopała :c
OdpowiedzUsuńno jak można ?!
piękne postanowienia ♥
ze słodyczami się nie uda, wiem to ^__^ !
ale babcia i kociaki najlepsze ♥♥♥♥♥♥♥
Tak właśnie dzieje się z jedną z zasad obowiązujących w ortografii od wielu, wielu lat, która mówi o tym, że cząstki -bym, -byś, -by, -byśmy, -byście trzeba pisać łącznie ze spójnikami i partykułami. Droga Pani w tym wypadku "tobym" BYŁOBY odpowiedniejszą, a ściśle mówiąc jedyną poprawną wersją.
UsuńHahah tak coś czułam, że koty i babcie Ci się spodobają! A bloga póki co nie zamierzam przestawać pisać, także spokojnie (to samo tyczy się oczywiście Twojego, jak zamkniesz to przyjeżdżam nad morze z kopniakiem).
UsuńBuziaki♥
https://www.facebook.com/events/1020382031308941/?ref=3&ref_newsfeed_story_type=regular
OdpowiedzUsuńto Cie powinno zainteresować :)
Wielkie dzięki! Już się zarejestrowałam :)
Usuńoby udało Ci się zrealizować wszystkie postanowienia :)
OdpowiedzUsuńCo zamierzasz robić po filmoznawstwie?
OdpowiedzUsuńMój plan się nie zmienia. Mam zamiar pracować w modzie. Jak wiadomo, w Polsce nie ma studiów licencjackich z zakresu zarządzania modą, krytyki mody itd., więc trzeba wybierać kierunki krążące wokół tych tematów. Ja wybrałam filmoznawstwo, na którym oprócz zajęć dot. filmu mam przedmioty związane z mediami, historią sztuki i literaturą :)
Usuńtwoje kolaże są takie wspaniałe :o w jakim programie je robisz? <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! Robię je w jakiejś super starej wersji Gimpa, także nic profesjonalnego. Zajmuje mi to zawsze kupę czasu i pewnie wszystko dałoby się wkleić dużo szybciej, ale kompletnie się nie znam na robieniu kolaży i grafik :D
Usuń